sobota, 25 czerwca 2016

Fach, że ach! Od smykałki do profesji

Autor: S. Sanza
Wydawnictwo: Bajka
Wiek: 6+
Ocena: 5

Chyba każde dziecko choć raz w życiu usłyszało pytanie: a kim zostaniesz, jak dorośniesz? I chyba każdy rodzic raz na jakiś czas słyszy w wydaniu potomka: jak dorosnę, zostanę strażakiem/policjantem/nauczycielką. Okazuje się, że oprócz tych popularnych zawodów, które przychodzą do głowy odruchowo, jest jeszcze dziesiątki, a może setki profesji, o których słyszy się rzadko lub nigdy!
I tu pomocą służy ta książka! W szpitalu, w teatrze, na farmie, statku czy lotnisku pracuje mnóstwo ludzi, których nie widać na pierwszy rzut oka. Ale to efekt wspólnej pracy całego zespołu służy społeczeństwu.
Książka jest niezwykle ciekawa, można ją oglądać i oglądać. I za każdym razem dopatrzeć się czegoś nowego :) Ilustracje są niezwykle szczegółowe. Każde miejsce pokazane jest najpierw jako dwustronny obrazek, a następnie na dwóch kolejnych stronach opisane są szczegółowo najmniej znane profesje.
Idealna pozycja na długą wakacyjną podróż!

czwartek, 23 czerwca 2016

"Dzika Mrówka na kurierskim szlaku" A. Perepeczko

Autor: Andrzej Perepeczko
Wydawnictwo: Literatura
Wiek: 10+
Ocena: 3


Znajomość z Dziką Mrówką zaczęliśmy nieco nietypowo, bo...od ostatniej części serii, czyli od tomu 7! Akurat na ten trafiliśmy w antykwariacie, a że na półce mamy już tom pierwszy (baaardzo stare wydanie, przykurzone, mniej kuszące okładką;) ) to zdecydowaliśmy się na zakup. Okładka na tyle nas zaintrygowała plus wakacyjny temat, że tom siódmy wygrał z pierwszym;)
Bohaterami cyklu są dwaj bracia bliźniacy: Marek zwany Dziką Mrówką i Jarek czyli Jego Brat. Ojciec chłopców pływa na dalekomorskich statkach, akurat przebywa w rejsie i nie udaje mu się wrócić na wakacje. Do tej pory to on zabierał chłopców na różne egzotyczne wyprawy, gdzie mieli okazję przeżyć wiele niesamowitych przygód. Dzieciaki są wiec zawiedzione, że tym razem nic nie wyszło z bogatych i emocjonujących wakacyjnych planów. Na szczęście sytuację ratuje wujek Staszek, który zabiera Mrówkę, Jego Brata, Mamę Micię i znajome towarzystwo w Tatry. Czy w Polskich górach może być ciekawie? Co może zaskoczyć chłopaków, którzy wspinali się już w Andach???
Okazuje się, że wejście na Orlą Perć nie jest wcale takie proste. Dziką Mrówkę spotyka niezbyt miła przygoda, w wyniku której jednak znajduje tajemniczy plecak. Tak zaczyna się tajemnica i zagadka. Szkoda, że tak późno i tak krótko...
Powieść trochę nas rozczarowała. Za mało w niej akcji, przygód. Połowa książki snuje się wolno, skupia na zakończeniu roku, rozmowach z wujkiem itd. Im bliżej końca tym szybsza akcja, jednak porywów i tak zdecydowanie tu brak.
Dydaktyzm wyzierający z czytanych stron aż kłuje w oczy. Styl pisania jest przez to aż sztuczny. Mam wrażenie, że Autor starał się upchnąć w opowieści jak najwięcej informacji o zwiedzanych w trakcie jazdy miastach, o Tatrach, o Zakopanem. Podaje informacje zarówno historyczne jak i geograficzne. W usta wujka Staszka wkłada długie pouczające monologi na temat mijanych zabytków, tablic upamiętniających sławne osoby, muzeów itp. Wychwalaniu uroków polskiej ziemi przed koleżanką chłopców, która przybyła z Brazylii, nie ma końca...Wątpię, żeby takie rozmowy miały szansę odbywać się naprawdę, zwłaszcza, że ich uczestnikami są nastolatki...
Bohaterowie też są zdecydowanie zbyt "ugrzecznieni", jak na przygodową powieść dla dzieci i młodzieży. Jedynie Dzika Mrówka ma trochę szalonych pomysłów, jednak jego przygody kończą się bardzo szybko i zawsze dobrze. Ale i on jest raczej typem bohatera idealnego, który ratuje na szlaku dziewczynę  z lękiem wysokości, ma mnóstwo informacji i zawsze wie, jak się kulturalnie zachować. A już Jego Brat, który jest wyjątkowo małomówny i wszystko kwituje jednym słowem: fakt, to chodzący wzór do naśladowania...
Atutem jest ładne wydanie, które przykuwa wzrok. Twarda, kolorowa okładka, zapowiadająca temat treści. Grube strony, spora czcionka sprawiają, że czyta się szybko.
Lektura, mimo licznych zarzutów, jest lekka i przyjemna, choć chwilami może nudzić. Na pewno jej klimat pasuje do rozpoczynających się wakacji. Dobra na leniwe, upalne popołudnia, nie wymaga zbyt dużego skupienia i wysiłku intelektualnego;) Jednak spodziewałam się po niej dużo więcej.

środa, 22 czerwca 2016

"Rasmus, Pontus i pies Toker" Astrid Lindgren

Autor: Astrid Lindgren
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Wiek: 8+
Ocena: 4+

Rasmus i Pontus mają po 11 lat. Mieszkają we Wszawym Dołku, ubogiej dzielnicy małego Szwedzkiego miasteczka. W ich domach się nie przelewa, dlatego chłopcy zbierają złom i w ten sposób zarabiają na swoje skromne kieszonkowe. Pewnego dnia na placu we Wszawym Dołku pojawia się wesołe miasteczko, którego największą atrakcją jest połykacz noży Alfredo. Chłopcy bardzo chcą zobaczyć jego pokaz, jednak nie mają pieniędzy na bilety...A Alfredo nie daje się przekonać, by wpuścić ich za mniejszą kwotę. Chłopcy wchodzą jednak podstępem.
Równolegle toczy się wątek dotyczący starszej siostry Rasmusa i jej perypetii sercowych. To właśnie z jej powodu chłopcy pakują się w tarapaty. Wkradają się do domu Joakima, syna bogatego arystokraty, by wykraść "Katalog przeceny", w którym Joakim wkleja zdjęcia byłych dziewczyn, co grozi i zdradzonej siostrze Rasmusa. Tej pechowej nocy chłopcy są świadkiem kradzieży wartościowych sreber z domu Joakima, a złodziejem jest nie kto inny tylko Alfredo i jego kumpel...Chłopcy skradają się do wesołego miasteczka, by podsłuchać rozmowy z udziałem złodziei. Niestety, ich obecność zdradza ukochany Pies Toker! I tu zaczynają się kłopoty, bo złodzieje nie chcą, by ich zbrodnia wyszła na jaw! Zakładnikiem zostaje Toker, a Rasmus i Pontus pakują się w coraz większe tarapaty...
Nie zgadzam się, jakoby była to powieść o detektywach. Chłopcy nie mają do rozwiązania żadnej zagadki, nie prowadzą śledztwa, a złodziei widzą już w momencie kradzieży. Jest to zdecydowanie powieść przygodowa, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, skrajnych emocji - od strachu, przez smutek (czy ten Toker żyje?) i złość aż do radości.
Przyznaję, że obaj główni bohaterowie niezbyt przypadli mi do gustu. To rozrabiaki, kombinatorzy, z głowami pełnymi szalonych pomysłów. Ale jestem przekonana, że dzieci, do których przecież ta książka jest adresowana, pokochają ich całym sercem!
Minusem była dla mnie zbyt długo rozwijająca się akcja. Pierwsze kilkadziesiąt stron to raczej opis codziennych zajęć w domu i szkole. Dopiero potem wydarzenia nabierają tempa i rzeczywiście, książka trzyma w napięciu aż do samego końca! Dodam, że dziecko na nudę nie narzekało od początku;)



wtorek, 21 czerwca 2016

Słońcem na papierze. Wesoła opowieść o Kornelu Makuszyńskim

Autor: Anna Czerwińska-Rydel
Wydawnictwo: Akapit Press
Wiek: 8+
Ocena: 4+


W Muzeum Kornela Makuszyńskiego w Willi Opolanka w Zakopanem pracuje pani Agnieszka, która nie tylko dba o porządek, ale też żyje w dobrej komitywie z ...Pisarzem! Czasem z nim rozmawia, czasem się razem pośmieją....Jednak pewnego popołudnia pani Agnieszka odbiera telefon z nie pozwalającą na zwłokę informacją. W biegu zapomina o zamknięciu szafy i okna...Zrywa się wiatr, który otwiera drzwi szafy i wymiata z półek różne papiery, wśród nich nieznany do tej pory, ukryty w jakiejś skrytce, dziwny rękopis...
I tak zaczyna się biografia znanego Pisarza, autora wielu kultowych opowiastek i powieści dla dzieci i młodzieży, "ojca" Koziołka Matołka czy szalonej panny Ewci:)
O ile wiele maluchów i pewnie większość ich rodziców zna wspomnianego koziołka, który szukał Pacanowa, o tyle pewnie niewielu znany jest fakt, że Kornel urodził się jako siódme dziecko państwa Makuszyńskich. Miał sześć! starszych sióstr, a jego tata, na wieść o tym, że ma syna...zaniemówił na kilka dni z wrażenia! Mimo, że życie Kornela nie było usłane różami - spalił im się dom, gdy był małym chłopcem, szybko osierocił go ojciec, wciąż brakowało pieniędzy itd - był człowiekiem niezwykle radosnym, uśmiech nie schodził mu z twarzy od urodzenia do śmierci! Jako dziecko i młodzieniec był skory do figlów, ot choćby pojedynkował się o kobietę swego serca, 12-letnią Kazię, z najlepszym przyjacielem, z bronią palną (chociaż pewnie dla niego była to wtedy sprawa wielce poważna...).
Choć dziś Makuszyński znany jest przede wszystkim jako autor książek dla dzieci, to pierwsza z nich - "Bardzo dziwne bajki" - powstała dość późno i trochę przez przypadek. W trakcie wojny państwo Makuszyńscy dotarli z rodzinnego majątku żony Kornela - Burbiszek, do Lwowa. Było tam wielu Polaków, a wszystkim brakowało polskich książek. Zwłaszcza o dzieci się martwiono, że z braku dobrej literatury sięgną po byle co. I tak, za namową jednego z ojców, Makuszyński spróbował napisać książkę dla dzieci:) I choć wiele było kolejnych, zawsze twierdził, że trudno się tworzy dla najmłodszych, by prosto z serca trafić do ich serc. Jednak udało się:)

Opowieść biegnie dwutorowo, co odzwierciedlone jest w kolorze czcionki. Pomarańczowa to historia współczesna, praca pani Agnieszki i wydarzenia w muzeum. Czarna - biografia Kornela Makuszyńskiego. I ta część zdecydowanie przeważa.
Historia życia Pisarza napisana jest lekko, żartobliwie, wesoło, pogodnie czyli akurat tak, jak powinna być, jeśli ma trafić do młodego czytelnika. Jest to odpowiedni styl, jeśli będziemy pamiętać o charakterze pana Makuszyńskiego, któremu słońce zawsze i wszędzie towarzyszyło:) Duży nacisk Autorka kładła na wydarzenia radosne, te mniej optymistyczne (np. śmierć żony pisarza) tylko wspomniała jednym zdaniem. Co ciekawe, pominięty został okres studiów pana Kornela - psotny wiatr może gdzieś wywiał te kartki?;)
Książka wydana jest poręcznie i porządnie. Twarda okładka, grube strony gwarantują jej trwałość. Kilka zdjęć głównego bohatera, pochodzących z zasobów Muzeum, umila lekturę. Rozdziały są krótkie, opatrzone tytułami, a każdy z nich rozpoczyna się małą ryciną z podobizną Koziołka Matołka.
Myślę, że to świetna lektura dla wszystkich miłośników książek Kornela Makuszyńskiego. A dla tych, którzy jeszcze jej nie znają, stanie się pretekstem by sięgnąć po "Bezgrzeszne lata" czy powieści dla dorastających panienek:)

sobota, 18 czerwca 2016

Książka mojego dzieciństwa: Ucho od śledzia

Autor: Hanna Ożogowska
Wydawnictwo: Siedmioróg
Wiek: 10+
Ocena: 4


Powojenna Warszawa. Stara kamienica na nabrzeżu, wręcz ruiny...Wydaje się, że w walącym się budynku nikt już nie mieszka. Ale nic bardziej mylnego! W czteropokojowym mieszkaniu, należącym kiedyś do państwa Szafrańców, oprócz dawnych właścicieli mieszka jeszcze kilka rodzin! Państwo Piotrowscy z dwoma synami, pani Aniela, pielęgniarka ze swoim ukochanym pieskiem, pani Tołłoczko - nauczycielka o zszarganych nerwach i pan Czernik. Jak można się domyślać, mieszkanie w takim skupisku ludzi na tak małej powierzchni generuje mnóstwo konfliktów. Każdy marzy tylko o jednym: by móc się wreszcie wyprowadzić, mieć własne mieszkanie! Z kuchnią i łazienką do wyłącznego użytku i ciszą umożliwiającą odpoczynek, a dzieciom - godziwe warunki do odrabiania lekcji i nauki! Jednak okazuje się,że lokatorów zamiast ubywać, to jeszcze przybywa! Do pana Czernika siostra przywozi swojego 14-letniego syna, Michała, gdyż w rodzinnym domu w Łodzi nie może się on nijak dogadać z ojczymem i pięści idą w ruch...A pani Tołłoczko pilnie musi przyjąć do swojego i tak ciasnego pokoju dalszą krewną, nastoletnią Agnieszkę, która jako sierota trafiła do krewnych, gdzie żyć już spokojnie nie mogła...I tak pod jednym dachem spotykają się trzy bardzo różne, nastoletnie osobowości. Łobuzowaty, pyskaty i skory do bójek Michał próbuje "ożywić" trochę ciapowatego, uległego Witka, z którym nie dość, że mieszka to i chodzi do klasy. Chłopcy nie raz pakują się w jakąś kabałę, przy okazji budując fundamenty przyjaźni.  To męskie grono urozmaica spokojna, grzeczna i usłużna Agnieszka, której Michał nie toleruje, ale czy tak naprawdę nie chce jej zaimponować? Bo Agnieszka jako jedna z bardzo niewielu dziewczyn nie dostrzega uroku pyszałkowatego chłopaka, na czym zdecydowanie cierpi jego męska duma...Jednak rzeczywistość nie jest tak kolorowa i prosta jak dziś. Przeszłość każdego z bohaterów naznaczona jest jakąć tragedią, a przyszłość wcale nie maluje się jako pasmo pewnych sukcesów.
Powieść bogata jest w śmieszne sytuacje,które czasem na pierwszy rzut oka wydają się tragiczne. Wiele tu też ponadczasowych przesłanek na temat przyjaźni, dojrzewania, kształtowania swojego charakteru.
Akcja toczy się spokojnie, głównie we wspólnym mieszkaniu, a konkretnie- w kuchni, która jest miejscem odrabiania lekcji całej trójki młodych bohaterów, a także centrum życia lokalnej społeczności (to tu każdy gotuje swój obiad lub wodę na herbatę, tu się prasuje itd).
Myślę, że niejeden młody czytelnik z ciekawością pozna ten fragment naszej historii widziany oczami jego rówieśników.

piątek, 17 czerwca 2016

Czytaj z nami zwierzakami. Ćwiczenia do nauki czytania i pisania wspierane nagraniem

Autor: Dorota Miązek, Dorota Piątkowska
Wydawnictwo: Annał
Wiek: 7+
Ocena: 4+

Bardzo ciekawa i przydatna książka do nauki czytania. Zarówno dla tych, którzy dopiero zaczynają ćwiczyć tą trudną umiejętność, jak i dla tych, którzy mają z tym problemy w starszych klasach, choćby z powodu dysleksji.
Metoda przedstawiona w książce została wynaleziona i wdrożona przez Autorki. Ma usprawnić proces czytania, przyczyniając się do zwiększenia tempa. Składa się z wierszy podzielonych na krótkie, czterowersowe fragmenty, pod którymi znajdują się ćwiczenia. Do książki dołączona jest płyta z nagraniami. Metoda polega na tym, że dziecko najpierw czyta tekst samodzielnie na czas (ten czas zapisujemy w tabeli na końcu książki). Następnie odsłuchuje ten sam tekst z płyty, czytany bardzo powoli i wyraźnie. Kolejny krok to czytanie razem z płytą, równocześnie, tyle razy, ile dziecko uważa za konieczne. Po czym jeszcze raz czyta ten sam tekst znów na czas. W tabeli porównujemy oba wyniki i oczywiście drugi jest dużo korzystniejszy, co zachęca dziecko do dalszej pracy:)
Kolejny etap pracy to ćwiczenia do wykonania. Jest ich kilka do danego fragmentu wiersza. Dziecko dzieli tekst na sylaby (używa do tego różnych, wskazanych przez Autorki kolorów), pisze go z pamięci w linijkach, grupuje wyrazy w tabelce wg ilości sylab. Na koniec pozostaje coś przyjemnego, czyli np. rysunek do pokolorowania.
Wierszyki są bardzo fajne, współczesne, śmieszne, wcale nie nudne! Czyni to pracę na pewno atrakcyjniejszą:)
Całość podzielona jest na 33 ponumerowane "lekcje", a numer w książce odpowiada numerowi nagrania  na płycie, co ułatwia wyszukiwanie. We wstępie zawarty jest opis metody i wskazówki dla rodziców/nauczycieli, jak pracować z dzieckiem. Autorki podkreślają znaczenie systematyczności i zalecają co najmniej kilka treningów tygodniowo, po 15-30 minut.
Uważam tą pomoc dydaktyczną za bardzo użyteczną, a samą metodę za skuteczną. Forma jest na tyle atrakcyjna, że praca wydaje się mniej żmudna i łatwiej zachęcić dziecko do wykonywania zadań.


czwartek, 16 czerwca 2016

Na tropie przygody - niezbędnik młodego survivalowca

Producent: Bright Junior Media
Wiek: 7+
Ocena: 5+


To nie jest typowa książka! To niewielkich rozmiarów, stu stronicowy, kieszonkowy poradnik, jak przeżyć w lesie. Mały podróżnik czy poszukiwacz przygód dowie się z niego, jak zbudować szałas z patyków (ba, nawet kilka różnych rodzajów szałasów!), jak się chronić przed słońcem, deszczem czy zimnem nie mając standardowego wyposażenia (czyli choćby kurtki czy parasola), jak udzielić pierwszej pomocy (zarówno osobie nieprzytomnej, jak i w przypadku zwichnięcia kończyny czy rany). Przy okazji pozna tropy zwierząt oraz to, jak odczytać z mowy ciała ich zamiary (czy są nastawione wrogo czy pokojowo). Nauczy się rozpoznawania kilku leśnych roślin, które są jadalne i z których można przyrządzić prosty posiłek.
Książeczka jest zrobiona w taki sposób, że skorzysta z niej nawet dziecko, które słabo czyta. Wyraźne, szczegółowe ilustracje i obrazkowe instrukcje ułatwiają sprawę w sytuacji, gdy trzeba szybko działać;)
Poszczególne kartki połączone są kółkiem w narożniku, dzięki czemu rozkładają się w wachlarz. Są grube, foliowane, na pewno niosą wiele;) Całość spakowana jest w zgrabne, sztywne, tekturowe pudełko z otworem do zawieszenia.
U nas niezbędnik sprawdził się bardzo dobrze, dostarczył zajęcia na długo i nie raz dziecko do niego wracało.
Proponuję od razu zestaw uzupełnić w lornetkę, lupę i chociażby prosty zestaw medyczny (bandaż, chusta itp) co znacznie urozmaici zabawę i dostarczy dodatkowych wrażeń w trakcie wyprawy!

środa, 15 czerwca 2016

Czarna owieczka

Autor: Jan Grabowski
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Wiek: 5+
Ocena: 4+


Wisia i Zosia to kilkuletnie bliźniaczki mieszkające z rodzicami w opuszczonym domu. Mają owcę, którą bardzo kochają, a to głównie dlatego, że jest ona nad wyraz spolegliwa, spokojna, pozwala się tulić, głaskać i rozpieszczać. Niestety, zdarza się tragedia, owca umiera:((( Zostawia po sobie jednak malutkie, kilkudniowe jagniątko. Dziewczynki bardzo się martwią, bo maleństwo nie chce pić z butelki. Sąsiad proponuje, by spróbować dać owieczkę pod opiekę suce, która właśnie ma szczenię do wykarmienia. Rzeczywiście, pies wspaniale opiekuje się Metką. Owieczka zamieszkuje w psiej budzie i o dziwo, przejmuje psie zwyczaje! Umie "służyć", nawet poszczekuje na sąsiadów! Jest rozbrykana i radosna, nie tak skora do pieszczot jak matka. Początkowo Wisia i Zosia są rozczarowane, że Metka jest taka inna. Jednak szybko ją pokochały, przy okazji ucząc się, żeby każdemu pozwolić być takim jaki jest.
Urokliwa, ciepła opowieść dla młodszych dzieci (przedszkolaków), ale i tych, które już zaczynają samodzielnie czytać. Duża czcionka, niewielka objętość i duże, piękne ilustracje zachęcają do sięgnięcia po książeczkę i zmierzenia się z nią samemu:)
To kolejna lektura z czasów dzieciństwa kolejnego już pokolenia. Po raz pierwszy wydana w latach 60-tych ubiegłego wieku, nie traci dziś na uroku.

wtorek, 14 czerwca 2016

Żabek i Ropuch. Dzień po dniu.

Autor: Arnold Lobel
Wydawnictwo: Literackie
Wiek: 4+
Ocena: 4+


Żabek i Ropuch są najlepszymi przyjaciółmi. Nawet wtedy, kiedy się ze sobą nie zgadzają. I wtedy, kiedy coś im nie wychodzi. Służą sobie radą i pomocą, wysłuchują w potrzebie, razem się bawią.
To zbiór pięciu opowiastek o codziennych sprawach Ropucha i Żabka. Choćby o tym, jak puszczali latawca. Albo o takim dniu, kiedy nic się nie chce, ale nad głową wisi widmo, że jutro będzie tyle do zrobienia, jeśli dziś nie będzie się robiło nic...
Ciepła, pięknie wydana i ilustrowana książka w rewelacyjnym przekładzie Wojciecha Manna. Przyznam, że wydanie naprawdę mi się podoba. Duża, wyraźna czcionka będzie pomocna dla tych dzieci, które próbują same czytać, a i dla rodziców stanowi wygodę;) Twarda okładka i dobrej jakości papier powodują, że książka nie zniszczy się szybko, nawet po wielokrotnym czytaniu. A klimatyczne ilustracje tworzą aurę baśniową.
To już czwarta i ostatnia część opowiadań, do tej pory nam nie znanych. Mimo, że w oryginale ukazały się w latach 70-tych ubiegłego wieku, w Polsce mamy okazję je czytać dopiero od zeszłego roku. Ich ponadczasowość powoduje, że mimo upływu tylu lat nie straciły ani na uroku, ani na przesłaniu:)

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Spacerkiem po Łodzi. Przewodnik dla dzieci

Autor: Aleksandra Jonas, Karolina Kołodziej, Maciej Kronenberg
Wydawnictwo: Literatura
Wiek: 6+
Ocena: 5

Dla nas, rodowitych Łodzian, ta książka to nie byle jaka gratka! Trochę historii -  można się dowiedzieć, jak rozwijało się to robotnicze miasto, obejrzeć typowe stroje, wnętrza mieszkań robotników. Ale także przeczytać o bitwach I wojny światowej, zadumać się nad losami łódzkiego getta czy dowiedzieć, dlaczego w czasie II wojny Łódź nazwano Litzmannstadt!
Autorzy przywołali kilka postaci słynnych łodzian - Tuwim, Reymont, Rubinstein, wielcy fabrykanci i wielu innych. Podkreślili wielokulturowość naszego miasta, bo przecież jeszcze przed wojną obok siebie mieszkali Żydzi, Polacy i Niemcy. Zaprosili na   spacer po łódzkich terenach zielonych, a może nie każdy wie, że mamy jako nieliczni w Polsce las w mieście, taki z dzikami, sarnami, jagodami!
Ale to nie wszystko! Ileż tu ciekawostek, szczegółów, nie znanych nam do tej pory! Zwrócenie uwagi na detale architektury.  Przepiękne łódzkie kamienice, zabytkowy Księży Młyn...
Wszystko to opisane w formie dłuższych i krótszych notek i opatrzone licznymi zdjęciami. Doceniam ogrom pracy, jaką Autorzy włożyli w zdobycie tylu informacji!
Książkę czytam i przeglądam z wielkim zainteresowaniem i przyjemnością. Nie raz do niej pewnie wrócę, by zapamiętać kolejną ciekawostkę, a potem uraczyć nią gości z innych miast:)

niedziela, 12 czerwca 2016

Pippi Pończoszanka razy dwa

Autor: Astrid Lindgren
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Wiek: 6+
Ocena: 5


Oto kultowa już bohaterka kilku pokoleń maluchów! Pippi ma 9 lat, nosi ogromne buty i pończochy nie do pary, a włosy ma rude jak ogień, zaplecione w dwa warkoczyki. Sypia z głową pod kołdrą i nogami na poduszce i mieszka sama w Willi Śmiesznotce. To znaczy nie sama, bo towarzyszą jej koń i małpka Pan Nilson. Jej mama jest aniołem, a tata kiedyś w czasie sztormu został zmyty z pokładu i ślad za nim zaginął. Pippi jednak wie, że tata jest królem murzyńskim i kiedyś do niej wróci:) Wcześniej dziewczynka podróżowała wraz z tatą statkiem po świecie, a po powrocie zamieszkała właśnie w willi. Poznała nowych przyjaciół z sąsiedztwa-Tommego i Annike, wiernych kompanów wszystkich przygód. A tych przygód nie brakuje, gdyż główka Pippi pełna jest szalonych pomysłów! Jest najsilniejszą dziewczynką na świecie, co nie raz pomaga jej wybrnąć z tarapatów. Nieobycie towarzyskie co i rusz nastręcza jej problemów, a u czytelnika wywołuje salwy śmiechu:))) Czasem (no  nawet dość często...) zdarza jej się kłamać, ale jak sama stwierdza: czy to coś złego? Zdarza jej się nawet iść do szkoły, jednak stwierdza dość szybko, że to nie miejsce dla niej, a nauka "tabliczki schorzenia" wcale nie jest jej potrzebna.

W drugiej części przygód Pippi, równie pełnej śmiechu, zjawia się tatuś dziewczynki, sławny król murzyński! A więc Pippi dobrze przypuszczała!  Tatuś oczywiście chce zabrać córkę ze sobą do murzyńskiej wioski i w dalszy rejs. Tommy i Annika są zrozpaczeni...Czy Pippi zdecyduje się wyjechać?
Przy tych książkach nie sposób się nudzić! A mały słuchacz przez cały wieczór powtarza: czytaj dalej, czytaj dalej!
To idealna lektura na powrót do dzieciństwa, warta czytania właśnie w okolicach Dnia Dziecka:) Warto także sobie zrobić czasem prezent:)

sobota, 11 czerwca 2016

Bajki Ezopa

Autor: Ezop
Wydawnictwo: SBM
Wiek: 4+
Ocena: 4

Bardzo ładnie wydane krótkie bajeczki z morałem. Żółw, który chciał się ścigać z zającem i...wygrał. Wilk przebrany w owczą skórę. Przyjaciel, który zostawił druha w potrzebie. To tylko kilka przykładów.
Piękne, kolorowe ilustracje na pewno przykują uwagę malucha. Duża czcionka i niewielka ilość tekstu na stronie zachęcą do samodzielnej lektury dziecko początkujące w trudnej sztuce czytania. Rodzic na pewno zaduma się nad niejednym morałem.

piątek, 10 czerwca 2016

Słowo Stworki - gra

Wiek: 6+
Wydawnictwo: Egmont
Ocena: 4/6


Postanowiłam podzielić się spostrzeżeniami również na temat gier, zwłaszcza teraz, przed wakacjami i wyjazdami temat wydaje mi się wart poruszenia.
Słowo Stworki to nic innego niż sformalizowana gra w państwa-miasta. Są dwa rodzaje kart: z kategoriami i z literami. Gracze losują kartę z literką, a potem kategorie, z których mają pochodzić słowa. Ten kto powie słowo ostatni, lub w ogóle nie może go wymyślić, dostaje żeton z potworem. Wygrywa ten, kto ma najmniej żetonów.
Gra jest sympatyczna, lubiana przez dzieci, dostarcza emocji i dobrej zabawy. Wykonana jest dobrze, karty są w miarę porządne, nie niszczą się szybko. Niewielkie, poręczne pudełko jest wygodne w podróży, nie zajmuje też dużo miejsca na półce.
Niewątpliwym plusem jest aspekt edukacyjny, nie wybijający się jednak na pierwszy plan.
Jest to fajna forma spędzenia wolnego czasu z przedszkolakiem, uczniem początkowych klas podstawówki, ale i starsze dzieciaki mogą się przy niej dobrze bawić:)

czwartek, 9 czerwca 2016

Zaczarowana zagroda

Autor: Alina i Czesław Centkiewiczowie
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Wiek: 4+
Ocena: 4


To książka mojego dzieciństwa, a śmiem twierdzić, że i moi rodzice czytywali ją w wieku lat kilku. Teraz Nasza Księgarnia wydała ją w nowej szacie graficznej z ciekawymi ilustracjami pani Agnieszki Żelewskiej. Duża czcionka tego wydania (w odróżnieniu od starszych) sprzyja samodzielnemu czytaniu w pierwszych klasach podstawówki, a do takich chyba dzieci książeczka jest adresowana.
Ekipa badaczy -  naukowców przybywa na Antarktydę, by obserwować życie pingwinów, w czasie pisania książki - zwierząt bardzo tajemniczych dla człowieka. Najlepszym na to sposobem było obrączkowanie ptaków. W tym celu naukowcy zbudowali zagrodę z lodowych bloków, do której zapędzali wieczorem ptaki. Rano okazało się, że...zagroda jest pusta! Jak to możliwe??? Zagroda była dość wysoka i miała zamknięte wejście! Ta sama sytuacja powtarzała się kilka dni z rzędu, dlatego naukowcy nazwali ją zaczarowaną zagrodą. W końcu tajemnica wyszła na jaw...
Zaobrączkowane pingwiny zostały wypuszczone na wolność, a do różnych statków i innych ekip badawczych wysłano prośbę o informacje o zaobserwowanych pingwinach.W ten sposób badacze mogli poznać obyczaje ptaków (choćby to, jakie są trasy ich wędrówek i czy wracają w te same miejsca).
Książeczka jest sympatyczną lekturą, dość krótką, jednak chwilami może nieco nudnawą dla małych dzieci. Ogólnie temat potraktowany został  skrótowo i powierzchownie.
W szkole wchodzi w skład listy lektur klasy I.


środa, 8 czerwca 2016

Książki mojego dzieciństwa - Doktor Dolittle i jego zwierzęta

Autor:Hugh Lofting
Wydawnictwo:
Wiek: 6+
Ocena: 3


Szacowny Jan Dolittle, dr med, jak o sobie mawiał, zaczynał karierę jako doktor ludzi. Jednak po jakimś czasie pomoc zwierzętom wzięła górę,tym bardziej, że coraz częściej dwunożni pacjenci obawiali się wizyt w domu doktora ze względu na wszechobecne towarzystwo czworonogów. Nieporadność życiowa doktora przysparzała mu coraz więcej problemów, zwłaszcza finansowych. Gdy wreszcie opuściła go siostra, prowadząca gospodarstwo domowe, do pomocy zaangażowali się najwierniejsi towarzysze doktora: papuga Polinezja, która nauczyła go języka zwierząt, małpka Czi Czi, którą doktor uratował z rąk okrutnego kataryniarza, kaczka Dab Dab, prosiątko Geb Geb, sowa Tu Tu i pies Jip.
Na wieść, że w dalekiej Afryce masowo umierają małpy, doktor wraz ze swymi zwierzętami ruszają w pełną przygód podróż, by nieść pomoc. Na Czarnym Lądzie nie są wcale mile widziani. Jedynie w królestwie zwierząt sława doktora jest wszędzie znana!
Z jednej strony to całkiem przyjemna lektura dla dzieci. Z drugiej-wiele elementów mi w niej zgrzyta. Podejrzewam, że dziś Autor byłby posądzony o rasizm...Książka ukazała się na początku XX wieku, pod płaszczykiem uczłowieczonych zwierzaków ukazuje obraz ówczesnej Anglii. Jednak dziś dzieci nie odbierają jej w ten sposób. A zachowania Murzyńskiego króla, czy doktora kradnącego statek piratom może je nieco zadziwić...
Mój egzemplarz książki pochodzi z 1987 roku, czytałam go jako kilkuletnia dziewczynka:) Z wielkim sentymentem czytam ją teraz z moim dzieckiem:)

wtorek, 7 czerwca 2016

Powtórka z matematyki czyli puzzle matematyczne

Autor: Beata Guzowska, Krzysztof Tonder
Wydawnictwo: Literat
Wiek: 7+
Ocena: 5


Wprawdzie wakacje za pasem, jednak nawet w wolnym czasie można poćwiczyć matematykę, jeśli zadania podane są w ciekawej formie. A puzzle matematyczne mogą być fajną rozrywką nawet w czasie wakacyjnej nudy.
Czarno-białe strony formatu A4 podzielone są na dwie części. Na górze widnieje ramka podzielona na kratki zawierające działania. Dolna połowa to puzzle do wycięcia. Każdy element czarno - białego obrazka zawiera dodatkowo liczbę - wynik jednego z powyższych działań. Wystarczy odpowiednio je dopasować i nakleić, by powstał obrazek:) Dodatkowo na niepociętym kawałku kartki, na drugiej stronie widnieje jakaś zagadka do rozwiązania. A czarno - białe powstałe ilustracje można pokolorować:)

Uważam, że to świetna forma nauki przez zabawę. Może stanowić dobrą formę powtórzenia matematyki przed nowym rokiem szkolnym czy sprawdzianem.
W serii znajdziemy książkę dla dzieci młodszych dotyczącą dodawania i odejmowania i dla dzieci starszych o mnożeniu i dzieleniu.


poniedziałek, 6 czerwca 2016

Pachnące opowieści

Po raz pierwszy spotkałam się z takimi książeczkami - pachnącymi! Każda z nich na pierwszej i ostatniej stronie ma miejsce, które wystarczy potrzeć by poczuć zapach.



Autor: R. Bertagnolio
Wydawnictwo: Olesiejuk
Wiek: 3+
Ocena: 3

Pewien mały skunks pachniał truskawkami (co można sprawdzić pocierając paluszkiem skunksa na pierwszej stronie książeczki). Dla skunksa to uwłaczające! Zaczął szukać sposobu, by śmierdzieć. Bał się, że rodzice nie będą go kochać takiego pachnącego. Zaczął wręcz szukać kogoś,kto chciałby go zaadoptować...Jednak rodzice wysłali do niego wiadomość, że bardzo tęsknią...


Rycerz Stopa miał nie lada problem - jego skarpety okropnie śmierdziały! Nikt nie chciał się z nim pojedynkować, bo wszyscy uciekali od tego smrodu. Jak rycerz poradził sobie z kłopotem? I jak zmienił zapach? (tu radzę uważać przy pocieraniu pierwszej strony;) )

Natomiast Wilk miał problem odwrotny: pięknie pachniał truskawkami...I nikt się go nie bał! 


Piękna księżniczka pachniała malinami. Jednak zła czarownica zażądała od niej, by oddała swój zapach! Biedna księżniczka musiała się na to zgodzić i jej zapach diametralnie się zmienił...Na jaki? Wystarczy potrzeć ostatnią stronę!







Książeczki są ładnie wydane, kwadratowe, w twardych okładkach, z kredowymi stronami. Ilustracje również są całkiem sympatyczne. Jednak co do treści-nie przypadła mi do gustu. Może śmieszyć maluchy, jednak wychowawczo nie ma zbyt dobrego przesłania. Bo jak to, dyskryminować kogoś tylko dlatego, że mu stopy brzydko pachną? Albo wątpić w miłość rodziców z powodu zapachu? Ech, nie przepadam za takimi opowiastkami:/

niedziela, 5 czerwca 2016

"Jak skrzat Jagódka budował domek"

Autor: Ewa Stadtmuller
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Wiek: 3+
Ocena: 4


Skrzat Jagódka postanowił wybudować dla siebie domek. Ale jak się za to zabrać? Wybrał się do leśnych przyjaciół po rady. Odwiedził m.in. gawrę niedźwiedzia i dziuplę wiewiórki. Ale żaden z domków nie spodobał mu się na tyle, by chcieć mieć taki sam. Każdy miał swoje wady i zalety...Jednak skrzat umiał wyciągać wnioski z obserwacji i wreszcie wybudował najpiękniejszy domek w lesie! Idealny dla siebie:)
Cienka, krótka książeczka (jednak tekstu jest całkiem sporo jak na możliwości malucha), idealna na wieczorną lekturę. Nieco dydaktyczna, ale sympatyczna mimo to;)
Wielkim atutem są tu ilustracje pana Kazimierza Wasilewskiego, które swym baśniowym klimatem, kolorystyką, od razu chwyciły mnie za serce!
Wiem, że książeczek o skrzacie Jagódce jest kilka, chętnie poznam kolejne:)

sobota, 4 czerwca 2016

Pozłacana rybka

Autor: Barbara Kosmowska
Wydawnictwo: Literatura
Wiek: 13+
Ocena: 5


Alicja była kiedyś Bardzo Rozpieszczoną Jedynaczką. Kiedyś. Bo potem rodzice się rozwiedli, niby dla jej dobra i swojej przyjaźni. A potem tata przedstawił jej Miss Lata, obrzydliwie młodą, ładną i zgrabną. A jeszcze trochę później przyszedł na świat Fryderyk, przyrodni brat Alicji, pieszczotliwie zwany Jaszczurą. Alicja nie chciała znać ani Miss Lata, ani Fryderyka. W miarę upływu czasu okazało się, że brat jest nawet fajny. Ale macocha nadal była na cenzurowanym...
Alicję poznajemy w czasie wakacji na wsi, u babci, w ukochanym domku, jako nieco pogubioną, nieco zbuntowaną, nieco samotną nastolatkę, zakochaną pierwszą miłością w przyjacielu znanym od lat. Po powrocie okazuje się, że nic już nie jest takie, jak przed wyjazdem, bo Fryderyk jest ciężko chory...
Bardzo dobra powieść dla młodszych nastolatek, ale i nastolatków też. O tym, że czasem człowiekowi się wydaje, że jest najbardziej pokrzywdzony na świecie, że wszystko go nudzi i cały świat jest przeciwko niemu. A potem, gdy się życie wali, nagle się okazuje, że było całkiem niezłe.
To powieść o dojrzewaniu, o trudnych emocjach. Nie tylko dziecka z rozbitej rodziny, które musi się odnajdywać w nowo uszytym patchworku. Także dziecka osieroconego, z rodziny dotkniętej problemem alkoholowym. I o miłości, tej pierwszej, zaskakującej, tak nieznanej, ale i bratersko-siostrzanej, i rodzicielsko-dziecięcej. O tych emocjach, uczuciach, relacjach Autorka pisze bardzo zgrabnie. Bez zbędnego patosu, bez ćwierkania, bez pouczania. Ale tak, że myśli dają po głowie, tak, że książka na długo zapada w duszę.

piątek, 3 czerwca 2016

W czasie deszczu dzieci się...NIE nudzą!!! czyli labirynty i łamigłówki

Zbliża się czas wakacyjnych wyjazdów. Długa jazda samochodem, kilkugodzinny lot samolotem czy deszczowe popołudnie w hotelowym pokoju mogą przyprawić o zabójcze myśli niejednego rodzica...
My już kompletujemy zestaw ratujący życie w trudnych momentach uziemienia:)



 Autor: Becky Wilson
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Wiek: 7+
Ocena: 5+


"Absolutnie fantastyczne labirynty" to 120 stron naprawdę fantastycznych łamigłówek!  Nie są wcale proste! Myślę, że uczeń początkowych klas szkoły podstawowej będzie miał zajęcie na całe popołudnie! A i dla nastolatka te labirynty nie są czymś banalnie prostym.
Książka jest pięknie wydana, bajecznie kolorowa! Muszę przyznać, że ten natłok kolorów jest dodatkowym utrudnieniem w wielu zagadkach, gdyż dosłownie można dostać oczopląsu.
Większość labiryntów zajmuje jedną stronę, ale są i takie, które są rozłożone na dwie. Każdy dotyczy innej tematyki, nad zagadką jest tytuł i polecenie, co trzeba wykonać (bo nie tylko zawsze przejść, czasem trzeba coś zebrać po drodze czy szczególnie czegoś unikać!)
Książka ma duży format, grube karty, miękką okładkę dzięki czemu łatwo ją rozchylić przy pracy.




Autor: Magda Wosik
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Wiek: 5+
Ocena: 5+

 Kolejna rewelacyjna książka idealnie zajmująca czas i głowę nudzącemu się dziecku! Zadania polegają na tym,żeby na czarno-białej ilustracji znaleźć przedmioty wskazane na stronie obok. A nie jest to proste nie tylko dla kilkulatka, ale i dla starszego dziecka! Ba, dorosły ma również niezłą zabawę! Bo np. papuga udaje...włosy!Dodatkowym atutem jest to, że ilustracje można pokolorować. A że są bardzo szczegółowe, samo to zajęcie zajmie sporo czasu i da mnóstwo zabawy!
Książka ma duży format, miękką okładkę i jest wygodna w użytkowaniu. Wykonana jest porządnie, można mieć pewność, że nie rozsypie się w podróży czy na plaży.

"Daleko czy blisko"

Autor: Anna Onichimowska
Wydawnictwo: Literatura
Wiek: 4+
Ocena: 4+


Malutek i Spory to dobrzy przyjaciele. Wędrują razem po świecie, a towarzyszy im nieodłączne Słoneczko. W czasie tej wędrówki wciąż zmagają się z problemami i zawzięcie dyskutują. Bo coś, co dla Sporego jest małe, dla Malutka jest duże! O, np. Spory wszedł do bajorka po kostki i uznał, że jest płytko i Malutek spokojnie może się kąpać. A Malutek o mało nie utonął, bo woda była tak głęboka!
Sympatycznie napisana książeczka o tym, jak różnie można widzieć tą samą rzecz, jak inaczej każdy może ją odbierać.
Twarda okładka, zgrabny format, krótkie rozdziały i ciekawe ilustracje autorstwa pani Ewy Poklewskiej-Koziełło sprawiają, że lektura należy do całkiem przyjemnych:) Jedyne, co mnie akurat nieco przeszkadzało, to styl pisania - nie przepadam za takim.

czwartek, 2 czerwca 2016

Książki mojego dzieciństwa - Dzieci z Bullerbyn

Autor: Astrid Lindgren
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Wiek: 4+
Ocena: 5+


Jejku jejku, jak to się stało, że "Dzieci z Bullerbyn" jeszcze tu nie witały???
Czy znajdzie się ktoś, to nie zna Lisy, Britty, Anny, Lassego, Bossego i Ollego? Kto nie zaśmiewał się z ich tak zwyczajnych, a jednak całkiem nadzwyczajnych przygód?
Pamiętam, że to była pierwsza "dorosła", gruba książka, jaką w I klasie wypożyczyłam ze szkolnej biblioteki i przeczytałam samodzielnie. Właśnie to wydanie Naszej Księgarni, mała książeczka w żółtej, twardej okładce, do której mam sentyment do dziś! Zachwyciłam się nią i to uczucie nadal mi towarzyszy.. Po wielu latach spodobała się również moim synom, także nie zliczę, ileż razy ją czytałam! Zajmuje ważne miejsce na naszej półce:)
Książka jest niesamowicie ciepła, przyjazna. Autorka opowiada o codziennym życiu mieszkańców malutkiej osady Bullerbyn, w której były tylko trzy zagrody: Północna, Środkowa i Południowa. Gdy dzieci wychylają się z okien swoich pokoików, mogą prawie dosięgnąć okien sąsiadów. Bawią się, uczestniczą w codziennym życiu wioski, chodzą do szkoły. Jednak gdy wszystko robi się razem, jest to o wiele weselsze!
Uwielbiamy również film, który powstał na podstawie książki. Każda wizyta w Bullerbyn powoduje, że człowiek chciałby być znów dzieckiem, tak szczęśliwym i beztroskim jak Lisa i jej przyjaciele!