Wiek: 10+
Fieodora mieszka z mamą w małej chatce w syberyjskim lesie. Zajmują się odswajaniem wilków, które jako szczenięta były zabierane z lasu dla bogatej arystokracji, by pełniły rolę domowych maskotek. Gdy ich towarzystwo znudziło się ludziom, były wyrzucane do lasu lub oddawane wilczerzom. Ci od nowa uczyli wilki dzikich zachowań, przypominali o tlących się instynktach, by zwierzę było w stanie przeżyć na wolności. Fieodora umie już sama odswajać wilki. Kocha je, nie ma poza nimi żadnych przyjaciół.
Jednak pewnego dnia w progu chatki stają carscy żołnierze. Wydają zakaz obcowania z wilkami, a wreszcie aresztują mamę Fieodory. Dziewczynka rusza na poszukiwania mamy w towarzystwie młodego żołnierza, z którym zdążyła się poznać i zaprzyjaźnić przy okazji oszczenienia się nowo przybyłej wilczycy.
Fieodora i Aleksiej w towarzystwie dwóch wilków brną przez mroźne i zaśnieżone tereny Syberii, by odnaleźć i uwolnić ukochaną mamę.
Opowieść o wilczerce jest po prostu piękna. Mroczna, często smutna, ale piękna w swym przekazie. Mówi o odwadze, lojalności, przyjaźni, miłości do zwierząt, wolności i wierności swoim przekonaniom. Czyta ją się z zapartym tchem, kibicując młodym ludziom w ich trudnej wędrówce.
Bardzo lubię takie powieści. Niby dziecięce, a jednak bardzo mądre.
Tekst uzupełniają klimatyczne, piękne ilustracje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz