Dla starszego świetną metodą nauki są filmiki na YT oraz gry on line w międzynarodowym towarzystwie:)
Młodszy lubi oglądać Świnkę Peppę po angielsku. A wieczorami sięgamy po proste książeczki.
Bardzo nam się spodobała seria "Tea Time Stories" autorstwa Danuty Zawadzkiej, wydana przez Skrzata. Tekst jest prosty, fajnie ilustrowany. Do książki dołączona jest płyta, można więc śledzić historyjkę słuchając. Na końcu każdej książeczki znajduje się słowniczek i tłumaczenie. Co ważne, podstawowe zwroty są często powtarzane w tekście, dzięki czemu łatwo "wpadają w ucho".
Seria zawiera kilka części. Choć historyjki o sympatycznych zwierzątkach są proste, słownictwo w nich zawarte przyda się dzieciakom z początkowych klas podstawówki. W tym wieku wiele z nich będzie już potrafiło przeczytać książeczkę samodzielnie, a płyta na pewno w tym pomoże. Dodatkowym atutem na tym poziomie nauki jest zastosowanie jedynie czasu teraźniejszego, co nie mąci niepotrzebnie w małych główkach.
Ciut starszym uczniom polecamy dwuczęściowy "Angielski na medal" wydawnictwa Aksjomat. To świetne książki z zadaniami (u nas zwanymi zagadkami) mającymi na celu powtarzanie słownictwa. Całość podzielona jest na bloki tematyczne (liczby, pory roku i miesiące, kolory itd). Krzyżówki, rebusy, łączenie par- te ciekawe formy sprawiają, że angielskie słówka zapadają w pamięć, a mimowolna nauka nie kojarzy się ze szkołą.
Starszaków zaś zachęcam do lektury serii wydanej przez Bibliotekę Newsweeka "Czytamy w oryginale". To skrócone wersje klasycznych angielskich i amerykańskich powieści. Wersja dwujęzyczna ułatwia lekturę-nie trzeba szukać po słownikach nie znanych słów. Seria przygotowana jest z myślą o czytelnikach na poziomie znajomości języka średnio zaawansowanym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz