czwartek, 10 grudnia 2020

"Wigilia Małgorzaty" India Desjardins

 Wiek: 8+



Małgorzata jest już leciwą damą, ma ponad 80 lat. Przed nią kolejne samotne święta spędzone przed przed telewizorem. Jest samotna chyba bardziej z wyboru niż przymusu. Nie oczekuje już niczego od życia życia, nie brakuje jej ludzi. Ma jednak swoje lęki i obawy, stara się na siebie uważać, by uniknąć upadku i nie przysporzyć problemu dzieciom. Z dziećmi ma kontakt nie za częsty. A jednak nie chce, by przypadkiem miały mieć z jej powodu wyrzuty sumienia...Małgorzata tak organizuje swoje życie, by być jak najdłużej samodzielną. W domu czuje się bezpieczna.

Jednak wypadek, który wydarzył się przed jej domem w samą Wigilię, zupełnie krzyżuje jej plany. W jej uporządkowane życie i do domu wchodzi nieznajomy...

Powiem krótko: książka mnie zachwyciła! Po pierwsze treścią, głęboką, mądrą, przesłaniem pewnie bardziej zrozumiałym dla dorosłego niż dla dziecka. Po drugie: szatą graficzną. Jest po prostu piękna! Duża, w twardej okładce, cudownie ilustrowana!

Nie ma w niej dużo tekstu, ale tyle, ile jest wystarczy, by zapadł w serce. By przywołał na myśl znane osoby w podeszłym wieku. By kazał się zastanowić nad tematem starości, samotności.

Ilustracje są bardzo wymowne. Bez zbędnych szczegółów, ale pełne magii. Jednak daleko im do typowo świątecznych obrazków w tonacji złota i czerwieni, z gwiazdkami, aniołkami i błyszczącą choinką. Widzimy tu pusty dom Małgorzaty, w różnych ujęciach. Symbol odcięcia się od świata. Odgrodzenia od ludzi i niebezpieczeństw.


 

Polecam do czytania w Adwencie i w czasie nadchodzących Świąt!

czwartek, 24 września 2020

"Nasz azyl" Marta Józefczyk

 Wiek: 6+



Wzruszająca opowieść o niezwykłej działalności Jana Żabińskiego, dyrektora warszawskiego ZOO i jego żony Antoniny, którzy w czasie II wojny światowej ukrywali Żydów i kolaborantów. W konspiracji brał udział również ich kilkuletni synek Ryś. To on nie raz zanosił jedzenie nowo przybyłym i wypytywał o historię ich życia. Chłopiec wykazywał się niezwykłą jak na swój wiek dojrzałością  i odpowiedzialnością. Dopuszczony do tajemnicy, nigdy jej nie zdradził. Był dumny z rodziców, którzy ratują życie potrzebującym. Cieszył się, że może brać w tym udział i przyczynić się do szerzenia dobra.

 Niezwykłą rolę w działalności państwa Żabińskich odgrywały  zwierzęta, i te domowe, i te mieszkające wcześniej w ZOO, jak choćby kotka, która przyniosła pod obróżką błagalny list z getta z prośbą o pomoc...

Książka napisana jest prostym językiem, dzięki czemu może być czytana już kilkulatkom. Piękne ilustracje przykuwają wzrok. To kolejna pozycja na półce z nowościami, dzięki której dzieci mogą w ciekawy i przystępny sposób poznawać historię Polski.

środa, 23 września 2020

"Tajemniczy opiekun" Jean Webster

 Wiek: 10+



Nie wiem, czemu ominęła mnie ta lektura w wieku nastoletnim. Pewnie nie trafiłam na mojej czytelniczej drodze na nikogo, kto by mi ją podsunął, nie wpadła mi też w ręce w bibliotece. A szkoda, bo jest tak ciepła, "dziewczyńska" i klasyczna, że pewnie wtedy spodobałaby mi się jeszcze bardziej niż dziś.

Nastoletnia Agata, wychowanka Domu Wychowawczego, bardzo lubi pisać i umie to robić. Dar ten odkrywa tajemniczy Opiekun, który deklaruje pomoc finansową, umożliwiającą naukę dziewczyny w college'u. Stawia jednak dwa warunki: chce pozostać anonimowy i domaga się comiesięcznych raportów z postępów w nauce w postaci listów od Agaty.

To właśnie ta jednostronna korespondencja składa się na tę sympatyczną książkę. Agata pisze długie listy o swoim życiu, szkole, codziennych problemach, przyjaciołach. Jesteśmy świadkami dojrzewania dziewczyny, która z trzpiotki staje się kobietą. Do swego Opiekuna zwraca się bardzo ciepło i czule, wyobrażając sobie miłego staruszka, otoczonego kochającą rodziną.Teksty ozdobione są rysuneczkami autorstwa nadawczyni.

Książka, mimo, że wydana na początku XX wieku, nie traci na aktualności jeśli chodzi o prawdy życiowe. Napisana jest pięknym stylem, tak dalekim od współczesnych powieści dla młodzieży...Czyta się ją z wielką przyjemnością, tym bardziej, że listy Agaty pełne są subtelnego humoru. Myślę, że niejedna młoda czytelniczka straci dla niej serce także w XXI wieku ;)

"Jak zdobyć Nagrodę Nobla" Katarzyna Radziwiłł

 Wiek: 8+



W ostatnim roku głośno było w naszym kraju o Nagrodzie Nobla :) Myślę, że niejedno dziecko zadawało pytania jej dotyczące przy okazji wystąpień pani Tokarczuk. A ja właśnie trafiłam na ciekawą i przystępną książkę, która na te pytania może odpowiedzieć.

Zacznijmy od tego, kim był Nobel. Dlaczego nagroda nosi akurat jego nazwisko? Po ciekawej opowieści o życiu wynalazcy dynamitu, czytelnik dowie się, skąd pochodzą środki na nią przeznaczone i jak wygląda sama nagroda, w jakich dziedzinach jest przyznawana i dlaczego akurat w tych. Dalej - krótka statystyka ;) W którym kraju urodziło się najwięcej laureatów, czy są wśród nich rodziny itd. A potem możemy się zapoznać z sylwetkami wybranych noblistów z każdej dziedziny. Dowiemy się nie tylko tego, czym zasłużyli na wyróżnienie, ale też kilku ciekawych szczegółów z ich życia. Mamy tu i literatów, i wynalazców szczepionek czy insuliny, organizacje pokojowe, sławnych chemików i fizyków.

Książeczka napisana jest ciekawie i przystępnie. Nie są to suche, encyklopedyczne informacje, a raczej krótkie opowieści i odpowiedzi na konkretne pytania.


wtorek, 25 sierpnia 2020

"Tomek na Czarnym Lądzie" Alfred Szklarski

 Wiek: 12+

 

Akcja drugiego tomu przygód Tomka Wilmowskiego rozpoczyna się niespełna rok po powrocie z wyprawy do Australii. Dla 14-latka, żądnego przygód i tęskniącego za nieobecnym ojcem, dziesięć miesięcy nauki i oczekiwania to niewyobrażalny szmat czasu! Jednak wreszcie przychodzi upragniony moment! Tomek z ojcem, panem Smugą i ulubionym bosmanem Nowickim wyruszają na Czarny Ląd by łowić lwy, goryle, nosorożce, słonie oraz odszukać okapi-tajemnicze, nieznane jeszcze zwierzę. 

Na początku XX wieku Afryka stanowiła mało znany ląd. Nieliczne europejskie kolonie próbowały przejmować kontrolę nad plemionami Pigmejów czy Masajów. Łowy odbywały się na terenie Kenii, Ugandy i Konga. Tajemniczość i niedostępność tych trenów podsycała atrakcyjność wyprawy i ciekawość Tomka. Jak zwykle chłopiec był świetnie przygotowany nie tylko jeśli chodzi o ekwipunek. Zdobył szeroką dostępną wiedzę geograficzną na temat miejsc, przez które mieli podróżować. Chłonął też chciwie wszelkie informacje, jakimi dzielili się współtowarzysze wyprawy. 

Podróżnicy korzystają z pomocy tubylców, trafiają na wioski murzyńskie, poznają zwyczaje ich mieszkańców. Ale nie wszyscy są do nich przyjaźnie nastawieni. Spotkanie z handlarzem ludźmi okazuje się śmiertelnie niebezpieczne dla Smugi. Łowy okazują się też zagrożeniem dla życia Tomka...

Wyprawa na Czarny Ląd wydaje mi się dużo bardziej tajemnicza, fascynująca i obfitująca w przygody niż pierwszy tom opowieści o Tomku. Tematyka jest dojrzalsza, nie ma tu już takiej naiwności jak w przypadku Australii, kiedy czytelnik spodziewał się, że wszystko dobrze się skończy. W Afryce jest dużo bardziej niebezpiecznie, a śmierć grozi nie tylko ze strony dzikich zwierząt, ale także tubylców, porozumiewających się złowrogim rytmem tam tamów...

Miejscami trochę razi nadmierny dydaktyzm, zbyt długie i encyklopedyczne opisy zwierząt, dane geograficzne czy historyczne. Jeśli jednak weźmie się pod uwagę, że powieść została wydana pod koniec lat 50-tych, jest całkiem zrozumiałe, że miała być źródłem informacji.

Jak zwykle chętnie sięgam po klasykę. Coraz bardziej mierzi mnie język, styl współczesnych powieści dla młodzieży. Zmieniają się, jak i cały świat...Stają się coraz prostsze (żeby nie rzec w wielu przypadkach-prostackie...), łatwiejsze...W dawnych opowieściach można się zanurzyć na długie godziny, poczuć egzotykę opisywanych miejsc, dreszczyk emocji. Coraz częściej uciekam w przeszłość literacką :)


poniedziałek, 24 sierpnia 2020

"Niewiarygodne przygody Marka Piegusa" Edmund Niziurski

 Wiek: 10+

 

Czy to zwykłe zrządzenie losu? Przypadek? A może pech? Jakkolwiek nazwać to zjawisko, skutek jest ten sam: Marek Piegus ciągle wpada w jakieś tarapaty. Naprawdę chce dobrze! Chce już żyć spokojnie! A tu na jego drodze niespodziewanie pojawiają się osoby, czy zdarzenia, które raz po raz wciągają go w kolejne kłopoty...Ba, jedna zwyczajna sytuacja czy wizyta potrafi poruszyć całą lawinę niewiarygodnych przygód! Takich, w które aż trudno uwierzyć...

Czytelnik nie raz wybucha śmiechem albo kręci z politowaniem głową, czytając co się przydarzyło Markowi. Ale kiedy w końcu chłopiec znika z domu...robi się naprawdę groźnie, niebezpiecznie i...jeszcze bardziej ciekawie! Do akcji wkracza detektyw, który był kiedyś zwyczajnym rzezimieszkiem ;) Owocem dawnego fachu jest doskonała znajomość świata przestępczego powojennej Warszawy, co może w znaczącym stopniu pomóc rozwikłać zagadkę zniknięcia (a może porwania???) Marka.

Mimo, że Marek Piegus uczęszczał do szóstej klasy pod koniec lat 50-tych, o jego przygodach czyta się świetnie nawet dziś! Duża dawka humoru, ironii, nieoczekiwane zwroty akcji, zaskakujące wydarzenia-taka mieszanka nie pozwala łatwo rozstawać się z lekturą:) 

czwartek, 13 sierpnia 2020

"Morze. Odpływ" Grzegorz Gortat

 Wiek: 14+

 

Kilkunastoletni Patryk spędza wakacje z rodzicami nad morzem. Chłopak uwielbia malować. Nawet na plaży nie rozstaje się ze szkicownikiem. Pewnego upalnego dnia zdarza się wypadek. W falach ginie chłopiec i jego ojciec. Kilka godzin później inny wypadek zmienia na zawsze życie Patryka.

Chłopak zaczyna się izolować od świata. Nie umie wybaczyć ojcu, choć ten stara się odbudować relacje z synem. Swój bunt manifestuje strojem, znikaniem z domu, milczeniem. Zawala szkołę, za to codziennie odwiedza muzeum sztuki. Pod przykrywką zamiłowania do obrazów, snuje plan zemsty na rodzicach. Szuka sprzymierzeńców i pomocników. Trafia na Siwego, 16-latka po przejściach, z wyrokiem "w zawiasach". Zaprzyjaźnia się ze strażnikiem muzeum, który ma właśnie odejść na emeryturę. Ci dwaj mężczyźni sprawiają, że Patryk zaczyna patrzeć inaczej na wiele życiowych sytuacji.

Powieść napisana jest bardzo ciekawie. Nie jest długa, wytrawny czytelnik pochłonie ją w jedno popołudnie. Rozdziały dotyczące teraźniejszości przeplatają się z krótkimi wstawkami o tym, co wydarzyło się rok temu nad morzem. Jednak autor do samego końca nie zdradza, co tak naprawdę gnębi Patryka. Czy rzeczywiście to tylko żal do rodziców i trudność z zaakceptowaniem niepełnosprawności? Czy też chłopiec nie umie poradzić sobie z wyrzutami sumienia?

Istotnym elementem jest tu warstwa psychologiczna. Nie tylko rozterki chłopaka wypełniają karty książki. Moją wagę zwracała też postawa rodziców, próbujących na różne sposoby pomóc jedynakowi, ale też - starających się dać mu czas na oswojenie się z sytuacją. Ich bliska, ale nie narzucająca się, nie kontrolująca obecność zasługuje na szacunek.

Nie jest to powieść lekka i przyjemna. Ale na pewno ważna. Warta przeczytania.

poniedziałek, 3 sierpnia 2020

"Niezwykła księga owadów"

Wiek: 8+


Cóż to za książka! Nie, pomyłka: cóż to za księga! Ogromna! Wspaniała! Ciekawa! Rewelacja po prostu.
Najpierw dostajemy porcję ogólnych informacji na temat owadów: ich budowy, występowania, styl życia itp. Już w tym miejsc trafiamy na mnóstwo ciekawostek, jak choćby taką, że mrówek jest na świecie więcej niż ludzi;)
A dalej wchodzimy coraz głębiej w niezwykły świat insektów. Choć na pierwszy rzut oka wiele z nich wydaje się obrzydliwa, to po bliższym przyjrzeniu się można stwierdzić, że to małe cuda natury.
Im dalej, tym więcej ciekawostek. Nie tylko dla młodego czytelnika. Jestem pewna, że i dorośli nie znają wielu faktów dotyczących owadów!
Księga jest naprawdę wielka, aż trudno czytać ją trzymając w rękach. Pięknie wydana, ilustracje są ogromne, dzięki czemu można przyjrzeć się szczegółom. A i tekstu dużo, jest co poczytać!
Wg mnie informacje są na poziomie ucznia podstawówki. Maluch za to na pewno zachwyci się ilustracjami i zapamięta ciekawostki dotyczące życia mrówek czy ciem, przełożone przez rodzica na przystępną dla dziecka formę :)
Autorzy książki nie są przypadkowymi osobami.  Bart Rossel jest wynalazcą i naukowcem, a Medy Oberendorff studiowała na Maastricht Academy of Fine Arts and Design i zrobiła magisterium z ilustracji naukowej. Ich wiedzę i umiejętności widać na kartach Księgi:)

wtorek, 7 lipca 2020

"Etiopia. U stóp góry ognia. Dziennik łowcy przygód" Szymon Radzimierski

Wiek: 8+


Szymon jest starszym kolegą Neli małej Reporterki ;) To nastolatek, który od małego podróżuje z rodzicami po świecie. Omijają jednak szlaki turystyczne, by dotrzeć w miejsca nieznane, a przez to ciekawe:)
Tym razem celem wyprawy była Dolina Omo w Etiopii. Tamtejsze wioski są praktyczne odcięte od świata, ich mieszkańcy żyją tak jak kilkaset lat temu. Istnieje jednak obawa, że wkrótce plemiona zrzucą tradycyjne stroje, ubiorą się w t-shirty i jeansy, a o swoich tradycjach będą opowiadać turystom za odpowiednią opłatą. Do Doliny Omo zbliża się wycinka pod plantacje bawełny, która zmieni wszystko...
Dlatego Szymon z rodzicami wybrali się właśnie w to miejsce. Poznają pierwotne ludy, obserwują przyrodę. Biorą udział w rytuałach, śpią w murzyńskich wioskach.
W tej pełniej przygód wyprawie nie zabrakło i kłopotów, już na lotnisku pierwszego dnia, o czym chłopak opowiada z ogromnym zaangażowaniem emocjonalnym;) Możemy się przekonać, co robi wrażenie na nastolatku;)
Książka jest ciekawa, zawiera mnóstwo informacji, widać w niej szerokie zainteresowania i dużą wiedzę Szymona. Jednak język, którym pisze jest aż do przesady luzacki. Tak jakby chciał być bardzo cool i dotrzeć do rówieśników posługując się bardzo potocznym słownictwem.
Jak to zwykle jest w książkach podróżniczych, co najmniej połowa ich atrakcyjności wynika ze zdjęć;) Tutaj jest podobnie. Zdjęć jest dużo i są dobrej jakości. Jednak widać tu zaangażowanie Szymona - ilość tekstu dominuje nad zdjęciami, dzięki czemu książka jest odpowiednia dla starszych czytelników niż miłośnicy Neli.
Pewną niedogodnością jest dla mnie ciężar książki. Niby nie jest duża, dość gruba, ale chyba papier dobrej jakości sprawia, że po kilku minutach czytania zaczynają boleć ręce;)
Jednak warto zajrzeć do Etiopii, zwłaszcza teraz, w okresie wakacji i spojrzeć na nią oczami bardzo młodego człowieka:)

środa, 24 czerwca 2020

"Hermes 9:10" Ewa Karwan-Jastrzębska

Wiek: 6+


Feliks obchodzi właśnie dziesiąte urodziny. Ten wspaniały dzień staje się wyjątkowo niezwykły. Przyłożył do tego łapy gadający kot Ferdynand, który zabrał swojego pana w niezwykłą podróż. Rozpoczęła się wyjściem przez okno, jeszcze w piżamie. Potem przeszli przez park, który powiększał się i rósł, dlatego musieli się spieszyć, żeby nie stał się nieskończony zanim z niego wyjdą! Za parkiem pojawiła się tonąca w mroku ulica (park zdążył już zniknąć). Przelecieli nad miastem, gdzie na dachach ulicy Kolejowej mieszka Kominiarka, wypatrująca znaków i strzegąca, żeby nikt o nieczystych zamiarach nie dotarł do Stacji Życzeń. "W magicznym miejscu wiele jest pokus"...
Feliks stał się głównym gościem w niezwykłym domu Dróżniczki Starej Stacji. Dom wyglądał jak wagon I klasy, a za jego oknami wciąż zmieniał się krajobraz.
Chłopiec dowiedział się, że to właśnie on został wybrany, by narodzić się na nowo jako Bohater Opowieści. Od tej chwili wszystko, co dotyczy właśnie jego, będzie zapisane w Księdze Przyjazdów i Odjazdów, a jego życie zmieni się. Jest niezwykłym chłopcem, wybranym przez Ferdynanda. Takie jest jego przeznaczenie...
Feliks na chwilę znalazł się znów w domu. Jednak to, czego doświadczył, nie było snem. W każdej chwili mógł być i tu, i tam. Podjął decyzję i stanął znów w domu Dróżniczki. To od niej dowiedział się o katastrofie. Ktoś zniknął na Stacji Bez Powrotu i to właśnie pomoc Feliksa jest bardzo potrzebna, by odnaleźć Matyldę.
W Świecie Semaforów ze Starej Stacji można wyruszyć w różnych kierunkach. Nie ma tu rozkładów jazdy, wszystko zależy od okoliczności.  Najgorzej jest, kiedy w życie wkradną się Wątpliwości, gdy dopuścisz je zbyt blisko nie jesteś w stanie ruszyć z miejsca, nie potrafisz podjąć żadnej decyzji...Wtedy pociąg może wypaść z toru. Albo zostać porwany...
Feliks (jego imię oznacza Szczęśliwy) wsiada do pociągu o nazwie Hermes, który odjeżdża codziennie bardzo punktualnie o 9:10. Razem wyruszają na ratunek Matyldzie.

Ta pełna magii opowieść zadowoli nie tylko malucha, ale i dorosłego czytelnika. To wielka sztuka pisać pięknie i mądrze o rzeczach najprostszych. Dodatkowym atutem są piękne ilustracje Doroty Kobieli, twórczyni filmu „Twój Vincent” o van Goghu.

środa, 6 maja 2020

"Detektyw Blomkvist i Rasmus, rycerz Białej Róży" A. Lindgren

Wiek: 8+


Kilka miesięcy temu przeczytaliśmy pierwszą część przygód nastoletniego detektywa Blomkvista. Nadeszła pora na drugą i to naszym zdaniem-jeszcze lepszą!
Tym razem, po kolejnej niebezpiecznej bitwie Białych i Czerwonych Róż, Eva Lotta staje się świadkiem dziwnej sceny przy domu letników. Podejrzewa, że sympatyczny 5-latek, Rasmus, właśnie został porwany! Niezwykłość zdarzenia potwierdza to, że po chwili dwóch rzezimieszków wyprowadza z domu jego tatę, związanego i z zakneblowanymi ustami! Dzielna dziewczynka wsiada po kryjomu do samochodu porywaczy. Po drodze zostawia, niczym Jaś i Małgosia, ślady dla swoich kolegów. Kalle i Anders ruszają jej tropem. Trafiają na wyspę, na której kidnaperzy przetrzymują Rasmusa, jego tatę i Evę Lottę. Okazuje się, że chodzi im o dokumenty dotyczące nowego, ważnego wynalazku taty Rasmusa. By je zdobyć, bandyci nie powstrzymają się przed niczym!
Akcja nabiera tempa! Kilka razy już już wydaje się, że członkom Białej Róży uda się uciec z wyspy i zawiadomić policję, jednak w ostatniej chwili następuje nagły zwrot akcji i pakują się w jeszcze większe kłopoty! Robi się naprawdę gorąco i niebezpiecznie!
Powieść jest porywająca! Trzymała w napięciu nie tylko mojego nastolatka, ale i mnie! Nie raz wykrzykiwaliśmy: o rety, i po co on to zrobił!
Dobrze, że jest jeszcze trzecia część przygód detektywa Blomkvista!

poniedziałek, 4 maja 2020

"Jana ze Wzgórza Latarni" L.M. Montgomery

Wiek: 10+

Jana mieszka z matką w Toronto w wielkim i zimnym domu swojej babki. Obie go nienawidzą, choć żadna nie mówi o tym głośno. Starsza pani niepodzielnie rządzi całą rodziną. Nikt nie ma prawa głosu, tym bardziej nielubiana wnuczka. Ojca Jana nie zna. Nawet z opowieści, bo to temat tabu. Podobno to przez nią rodzice się rozstali. Matka dziewczynki, piękna młoda kobieta, spędza dnie na wizytach, przyjęciach, balach, dbaniu o swój wygląd i samopoczucie. Takiego zachowania oczekuje babka. Niestety, czułość wobec dziewczynki, spędzanie z nią czasu, nie są mile widziane w domu pod nr 60 na ulicy Wesołej.
Życie Jany, choć niezbyt miło, płynie jednak dość stabilnie i bezpiecznie do czasu przyjścia listu. Pewnego ponurego dnia okazuje się, że ojciec pragnie, by Jana spędziła wakacje u niego na dalekiej  Wyspie Księcia Edwarda. Jak ma się czuć dziewczynka, przekonywana przez babkę, że ojciec jej nie kocha i mieszka w starej budzie???
Jakże inna okazuje się rzeczywistość! Jana jest niezwykle zaskoczona, że uwielbiany przez nią pisarz i mężczyzna podający się za jej ojca to ta sama osoba! Od tego momentu życie dziewczynki nabiera jasnych barw.
Jana i jej tata kupują dom na Wzgórzu Latarni. Dziewczynka jest tu bardzo szczęśliwa, poznaje nowych towarzyszy zabawy i spędza niezapomniane tygodnie z ukochanym ojcem. Nawet jesień i zima spędzane w Toronto w domu babki są teraz łatwiejsze do zniesienia, jeśli ma się w perspektywie lato na Wzgórzu Latarni.
W tej opowieści smutek i radość, emocjonalny chłód i miłość mieszają się ze sobą. Nie brak tu wątków poruszających temat trudnych spraw dorosłych. Przyznam, że bardzo irytowało mnie zachowanie zarówno surowej babki Jany, jak i jej matki, takiej bezwolnej, słabej, stawiającej wymagania starszej pani ponad potrzeby własnego dziecka. Kiedy popatrzy się na zachowania bohaterów powieści Montgomery z pozycji dojrzałego czytelnika, znającego podstawy psychologii, na pewno odczytuje się je dużo głębiej.

środa, 29 kwietnia 2020

"Machiną przez Chiny" Łukasz Wierzbicki

Wiek: 6+


Świetna książka podróżnicza dla młodszych dzieci! Wydana po raz pierwszy już kilka lat temu, jeszcze w epoce przed popularnością Neli i innych dzieciaków opisujących swoje współczesne, egzotyczne podróże z rodzicami.

Łukasz Wierzbicki, autor wspaniałej "Afryki Kazika" i niezapomnianego "Dziadka i niedźwiadka",  po raz kolejny sięga do przeszłości. Tym razem opisuje prawdziwą historię Haliny i Stacha, którzy przed II wojną światową wyruszyli w podróż poślubną motocyklem do Chin. Szaleni podróżnicy, wyposażeni i skromny, podstawowy ekwipunek, przemierzyli tysiące kilometrów Europy i Azji, przejechali pustynię i dżunglę, przeżyli mnóstwo niesamowitych przygód, o których na bieżąco pisali w listach do rodziny.
Książka jest pięknie ilustrowana i uzupełniona zdjęciami bohaterów, zrobionymi w trakcie wyprawy. To dodaje jej kolorytu,pobudza wyobraźnię.
To opowieść o miejscach, które nawet dziś chcielibyśmy odwiedzić. O przygodach, jakie marzą się młodym czytelnikom. Po prostu trudno się oderwać, zanim przewrócimy ostatnią kartkę :)





wtorek, 4 lutego 2020

"Mały pokój z książkami" Eleanor Farjeon

Wiek: 5+


Klasyka baśni angielskich. Po raz pierwszy książka ukazała się w 1955 roku, teraz wznowiło ją Wydawnictwo Dwie Siostry w serii Mistrzowie Światowej Ilustracji.
Nie znałam tych baśni, nikt mi ich nie czytał w dzieciństwie, kiedy to  prym wiedli panowie Grimm i Andersen. A szkoda, bo utwory Farjeon są dużo łagodniejsze, piękniejsze, cieplejsze i "życiowe" ;)
Teraz, jako osoba dorosła już od dawna, zachwyciłam się nimi! Całe rzesze księżniczek, królów i królowych, ale i biednych synów chłopskich, żyją tak podobnie do zwyczajnych ludzi! I to nie tylko tych z XIX czy początku XX wieku. Okazuje się, że marzenia, potrzeby, a nawet wady i słabości człowieka nie zmieniają się. Autorka poddaje czytelnikowi pod rozwagę wiele trudnych tematów. Jak choćby ten: czy warto oddać swoją wolność za klejnoty i złoty zamek? 
Jestem pewna, że zupełnie inaczej odbierają tę lekturę mali czytelnicy, a inaczej ich rodzice. Ale czy nie jest to cechą baśni?
Czytam każdą z bajek z wielką uwagą, zaciekawieniem i burzą w głowie. Będę do nich wracała, bo przecież człowiek się zmienia i w zależności od sytuacji życiowej inaczej odczytuje takie symboliczne utwory:)