wtorek, 21 marca 2023

"Drzewo życzeń" Katherine Applegate

 


Dwustuletni dąb rośnie na osiedlu w pobliżu szkoły. W jego gałęziach i dziuplach mieszka wiele sympatycznych zwierząt, w tym wrona Bongo. Dąb niejedno już widział, niejedno przeżył. Raz w roku okoliczni mieszkańcy zawieszają na nim wstążeczki, kokardki, a nawet skarpetki. Każda z nich oznacza jakieś marzenie. Bo dąb jest drzewem życzeń.

Pewnego dnia do jednego z domów w sąsiedztwie dębu wprowadza się Samar, Muzułmanka z dalekiego kraju. Nie wszystkim sąsiadom to się podoba. Jakiś chuligan wycina w pniu drzewa napis: Wynocha....

 Wielkim marzeniem Samar jest mieć przyjaciela. Bo zawsze jest sama. Często w nocy siada pod dębem na kocyku, a wtedy zlatują się ptaki i przychodzą do niej malutkie zwierzątka. Wreszcie cierpliwość drzewa się kończy. Nie może już dłużej patrzeć na cierpienie Samar i postanawia zadziałać, w zespole ze swoją przyjaciółką Bongo.


Mądra opowieść o tolerancji i przyjaźni napisana jest dość prosto, nazwałabym: typowo po amerykańsku ;) Po ostatnich spotkaniach z klasyką przyznam, że styl tej książki nieco mnie zdegustował. Krótkie, bardzo proste zdania, rozdziały na 1-2 strony, ubogie słownictwo, trywialne dialogi nie przypadły mi do gustu. Nawet humor był jakby naciągany i mało zabawny... Rozumiem, że jest to lektura skierowana do dzieci, jednak uważam, że już przedszkolak da radę słuchać nieco bardziej wyrafinowanej prozy.



Pomysł jest ciekawy, problem bardzo aktualny, ale niestety nieco się rozmył w towarzystwie błahych scenek i mini rozmówek. Gdzieniegdzie autorka okrasiła akcję kilkoma mądrymi, trudnymi nazwami rodem ze słownika biologicznego, co się średnio komponuje z poziomem całej opowieści i tym samym wiekiem potencjalnego czytelnika. 

Największym atutem, który uratował nieco książkę w moich oczach są przepiękne ilustracje autorstwa Sary Olszewskiej. Bije z nich niepowtarzalny urok i ciepło. Czarno-białe, jakby wykonane ołówkiem szkice zwierzątek chwytają za serce i wywołują uśmiech na twarzy :)

Od dawna planowałam sięgnąć po tę książkę. Jednak nie sprostała moim oczekiwaniom. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz