środa, 13 listopada 2019

"Tajemnica Floriana" Chava Nissimov

Wiek: 10+


Kolejna książka o wojnie dla ciut starszych dzieci. Tym razem pisana przez Żydówkę, ocaloną z Holocaustu przez polską rodzinę.
W Boże Narodzenie jak zwykle Florian czeka na prezent. Mimo, że ma już 11 lat, mimo, że trwa wojna i że odkąd jego starszy brat poszedł na front rodzice zachowują się, jakby wciąż panowała ciemność mimo zapalonej lampy, to chłopiec wierzy, że w te święta jednak dostanie prezent. Jego entuzjazm rośnie, gdy widzi ojca powracającego wieczorem do ich wiejskiej chatki z wielkim workiem na plecach. Jednak szybko przychodzi rozczarowanie. To nie prezenty. W worku ukryta jest mała dziewczynka, 5-letnia Żydówka, Ewa, która teraz ma z nimi mieszkać. Jej mama zapłaciła mnóstwo pieniędzy za ukrycie dziecka. Jeśli mama Ewy nie wróci po wojnie, dziewczynka zostanie siostrą Floriana już na całe życie. Chłopca wcale nie cieszy ta perspektywa. Tym bardziej, że nikt nie może się dowiedzieć o jej obecności, ani koledzy, ani sąsiedzi. Jeśli Florian piśnie choć słówko, Niemcy zabiją i ją, i Floriana, i jego rodziców, a całą wieś spalą.
Tym, co niewątpliwie odróżnia tę książkę od wielu innych o podobnej tematyce jest to, że narratorem jest polski chłopiec, który uczestniczy w ocaleniu Ewy. I brak patosu, brak gloryfikacji poświęcenia. Przez to ta opowieść wydaje mi się bardzo prawdziwa. Bo Florian wcale nie jest zadowolony z tego, że w jego domu ukrywa się Żydówka. On nie ma poczucia misji (przynajmniej na początku). On jest zwyczajnie zły, bo Ewa zajęła jego łóżko, bo przez nią musi spać w sypialni rodziców, bo przez nią nie może wychodzić z domu (boi się, że nie da rady utrzymać tajemnicy), bo nie może zaprosić do domu kolegów, bo czuje się samotny, bo zwyczajnie nudzi mu się w tym domu i w tej samotności! Przez to wszystko dokucza małej, zwala na nią winę za różne wybryki, straszy ją.
Dopiero z upływem czasu jego nastawienie do dziewczynki się zmienia. Zaczyna zauważać, że może ona nie jest taka zła. Powoli zaczyna się tworzyć między nimi więź. 

Piękna, poetycka opowieść o odpowiedzialności, niewinności, miłości, pisana z punktu widzenia dziecka. Niesamowity limat tworzą ilustracje malowane węglem autorstwa Marianny Raskin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz