czwartek, 18 lutego 2016

Diabełek

Autor: Maria Ewa Letki
Wydawnictwo: Bajka
Wiek: 3+
Ocena: 6

W drewnianym domku pod lasem mieszka małżeństwo. Nie mają dzieci, choć bardzo by chcieli. Pewnego dnia u ich drzwi staje Diabełek. Okazuje się, że wierzba, w której mieszkał, spróchniała i się rozsypała, i teraz nie ma domu:( Kobieta i mężczyzna proponują Diabełkowi, by mieszkał u nich tak długo jak chce. Diabełek bardzo się stara, by nie być uciążliwym i by ludzie go polubili. Zmywa naczynia, szykuje śniadanie, pomaga jak umie..Nie zawsze jest jednak tak słodko...Diabełek nie cierpi, kiedy się go dotyka. Gdy w odwiedziny przychodzi sąsiadka i zachwycona słodkim wyglądem Diabełka próbuje go pogłaskać, ten pluje ogniem! Przerażona sąsiadka ucieka i zapowiada, że rozpowie w całym miasteczku, jakiego to Diabła przygarnęli w domku pod lasem! Poza tym Diabełek lubi kraść, bo...nie wie,że to coś złego:( Jak sam opowiada: "Moja wierzba zawsze mówiła: Kradnij, diabełku, ile się da, co się da i gdzie się da". Mężczyzna i kobieta muszą mu wiele wytłumaczyć...Czasem trudno lubić Diabełka..
Pewnego dnia Diabełek stwierdza, że bardzo chciałby stać się człowiekiem, czyli dzieckiem. Jest mu do tego potrzebna jedna rzecz: musi znaleźć ludzi, którzy go polubią...Ale tak naprawdę, z głębi serca, a nie byle jak! Mężczyzna i kobieta deklarują, że są gotowi mu pomóc. Czy im się uda?

Przepiękna, rewelacyjna, momentami wyciskająca łzy z oczu, choć nie sentymentalna opowieść o adopcji, o wzajemnym poznawaniu się i budzących uczuciach. Opowieść jest tak skonstruowana, że niby wszystko wiadomo, a jednak wszystko jest pięknie zawoalowane. A ileż prawdziwych zachowań i sytuacji z początków tworzenia się adopcyjnej rodziny zawiera! Idealna nie tylko dla dzieci (i rodziców) adopcyjnych, ale dla wszystkich, którzy chcą ten temat oswoić.
Dodatkowo uroku książeczce dodają piękne, klimatyczne ilustracje autorstwa pani Agnieszki Żelewskiej. Tekst jest całkiem długi, podzielony na rozdziały, dzięki czemu można przerwać czytanie w dogodnym momencie i wrócić po przerwie.
 Bardzo, bardzo polecam!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz