Autor: Wojciech Widłak
Wydawnictwo: Media Rodzina
Wiek: 8+
Ocena: 5+
Wojciecha Widłaka znałam do tej pory jako autora wspaniałej serii o Panu Kuleczce. Tym razem na bibliotecznej półce trafiłam na inną książkę tego pana, równie rewelacyjną, choć dużo poważniejszą.
Romek, główny bohater i narrator, ma złożoną, poważną wadę serca, uznaną w Polce jako nieoperacyjna. Chłopiec nie może grać z kolegami w piłkę, nie może się męczyć, a przez swoją bladość i podkrążone zawsze oczy jest na podwórku nazywany Wampirkiem. Podczas jednego z wielu pobytów w szpitalu rysuje anioła. Prosi lekarza, by obok dorysował serce, ale prawdziwe, nie takie "laurkowe". Z drugiej strony anioła pojawia się serce dziurawe, czyli takie, jakie bije w piersi Romka. Chłopiec wiesza obrazek anioła z dwoma sercami nad łóżkiem i często z nim rozmawia.
Na podwórku pojawia się jeszcze jedna osoba mająca podobne do romkowych problemy-pan Felicjan, unieruchomiony na wózku inwalidzkim. On też ma swojego anioła-panią Asię, która na pewno nie jest zwykłą pielęgniarką. Między chłopcem i mężczyzną nawiązuje się przyjaźń, mimo tak wielkiej różnicy wieku.Prowadzą długie rozmowy na poważne, trudne i ważne tematy. Obaj szykują się do długiej podróży: Romek na operację do Stanów (tylko mama musi uzbierać jeszcze mnóstwo pieniędzy...) a pan Felicjan - w podróż ostatnią, jeszcze dłuższą...Na łożu śmierci prosi chłopca, by napisał o tym, co jest w życiu najważniejsze...Okazuje się, że nawet po śmierci pan Felicjan ma dla Romka i jego mamy prezent-spadek, dzięki któremu operacja chłopca może dojść do skutku...
Książka trudna, wzruszająca, smutna. Poruszająca tematy ostateczne. Ukazująca odczucia i marzenia przewlekle i śmiertelnie chorego dziecka, które nie wie, czy przeżyje jeszcze miesiąc, czy 10 lat...Nastrój podkreślają jeszcze dwukolorowe, charakterystyczne ilustracje autorstwa Pawła Pawlaka.
Proponuję zapoznać się z lekturą najpierw rodzicom, by mogli ocenić dojrzałość i wrażliwość psychiki młodego czytelnika na tego typu doznania.
Opowieść ważna, każąca zastanowić się, co rzeczywiście jest w życiu ważne, najważniejsze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz