środa, 25 listopada 2015

Zbawcy książek

Autor: Agnieszka Stelmaszczyk
Wydawnictwo: Book House
Wiek: 6+
Ocena: 1

Wielkie rozczarowanie. Bardzo słaba książka.
W szkolnej bibliotece ktoś niszczy książki. Dwie dziewczynki chcą wziąć sprawę w swoje ręce i znaleźć sprawcę. Okazuje się, że winny jest drugoroczny czwartoklasista, zwany trollem.
Co mam do zarzucenia książce? Po pierwsze: epitety. Rozumiem, że może to norma w niektórych środowiskach, ale uważam, że w książce nie jest na to miejsce...Dwa: ciągnięcie ucznia za ucho. Trzęsie mnie! Trzy: stereotypy. Dziewczynki lubią czytać, a chłopcy nienawidzą, chłopcy tylko grają na komputerze. Albo drugoroczny - jest wyśmiany, nazywany trollem, bo jest głupi, wielki, to on jest winny całego zła w szkole. Sama okładka-supermenka ciągnie drugorocznego na łańcuchu...I w ogóle jaki ten Jacuś ma wizerunek:( Masakra! Kolejny zarzut: prostacki wręcz język.
Co z tego, że czcionka jest spora, że ułatwia samodzielne czytanie? Postacie wyzierający z ilustracji, z wielkimi, jak dla mnie rodem z japońskich bajek, oczami są nienaturalne i monstrualne.
Nie powiem nawet, że szkoda czasu. Powiem, że wg mnie książeczka może być dla dzieci szkodliwa, tym bardziej jeśli przeznaczona jest do samodzielnego czytania, więc w podtekście: bez asysty dorosłego. Rodzic uczestniczący w lekturze może jeszcze naprostować niektóre bzdurne określenia czy stereotypy. Dziecko może je przyjąć bezkrytycznie i przez taki pryzmat zacząć patrzeć na świat...Wszak książki są mądre, można im wierzyć i na nich bazować...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz