piątek, 20 listopada 2015

Mama Mu nabija sobie guza

Autor:
Wydawnictwo: Zakamarki
Wiek: 3+
Ocena: 3


Sympatyczna krowa, wielu już pewnie znana, u nas goszcząca pierwszy raz, nudzi się na łące. Chce się wydostać z pastwiska, by użyć nieco radości nad wodą. Niestety, tak niefortunnie poślizgnęła się na kamieniu, że biła sobie wielkiego guza, a bok skaleczyła o drut kolczasty:( Najpierw z pomocą przybywa Gospodarz, opatruje ranę, ale zapomina o guzie. Na szczęście zjawia się Pan Wrona, który ma przynieść z zamrażarki coś zimnego i przyłożyć na biedne czoło Mamy Mu. Niestety, lodów nie udało mu się dostarczyć (o przyczynie niepowodzenia świadczy duży brzuch Pana Wrony...) za to ratuje krowę paczką zamrożonego szpinaku, która już ma podejrzane małe dziurki w pudełku...

Przyznam, że nas Mama Mu nie zachwyciła. Wydała się jakaś taka nijaka, przesłanie było wg mnie mocno zawoalowane, co podkreślił jeszcze moralizatorski komentarz na końcu wyjaśniający dobitnie brak lodów...Dialogi są bardzo spłycone, proste.
Plusem jest ładne wydanie, duży format, twarda okładka i fajne, całostronicowe ilustracje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz