Autor: Rose Lagercrantz
Wydawnictwo: Zakamarki
Wiek: 6+
Ocena: 5+
Dunię pokochaliśmy całym sercem, zarówno ja, jak i mój ośmiolatek, który rzetelnie czyta samodzielnie kolejny już tom jej przygód.
Ukochana przyjaciółka Duni, Frida, wyprowadziła się do Uppsali. Dziewczynka czuje się w szkole bardzo samotna. Nie pozwala nikomu usiąść na miejscu Fridy. W chwilach największego smutku i tęsknoty wspomina radosne chwile wspólnych zabaw, gdy odwiedziła Fridę. Dodatkowo sytuację pogarszają dwie dziewczynki w klasie, Wiki i Mika, które najbardziej Duni dokuczają. Wreszcie Dunia nie wytrzymuje i oblewa je keczupem w szkolnej stołówce. Po czym ucieka do domu i barykaduje się w swoim pokoju, znów pocieszając się ciepłymi wspomnieniami. Jednak tata dowiaduje się o niecnym wyczynie od wychowawczyni, robi córeczce wyrzuty i każe przeprosić koleżanki. Do momentu, kiedy Dunia pokazuje mu ręce całe w siniakach po uszczypnięciach. Wtedy postawa taty ulega drastycznej zmianie. Sytuacja w klasie ulega wyjaśnieniu, a na dokładkę w pewnej chwili w drzwiach staje nie kto inny, tylko Frida! Nie potrzeba nic więcej by Dunia znów była najszczęśliwsza na świecie, a jej serce aż skacze z radości!
To drugi tom opowieści o Duni, o pierwszym pisałam prawie rok temu. Tym razem nie jest tak sielsko i przyjemnie. Dziewczynka musi się zmierzyć nie tylko ze swoimi trudnymi uczuciami, ale także ze szkolnymi wrogami. Jednak nie umniejsza to ciepła opowieści. Skłania za to do dyskusji, kto zrobił dobrze albo źle, co czuła dziewczynka itd.
Tekst napisany jest dużą czcionką, na stronie nie jest go zbyt dużo, co ułatwia samodzielne czytanie. Uzupełniają go urocze ilustracje autorstwa Evy Eriksson.
Za nami już lektura czwartej części, która jakiś czas temu wymknęła nam się w kolejce;) Przed nami już tylko jedna, nad czym ubolewamy. Bo to bardzo wartościowa seria, nie tylko miło ocieplająca serce, ale także pomagająca oswoić świat. Dziecko może się w niejednej sytuacji identyfikować z bohaterką. Na pewno wielu małych czytelników doświadczyło podobnych przeżyć, jak Dunia, nie tylko w tym, ale i w pozostałych tomach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz