wtorek, 21 czerwca 2016

Słońcem na papierze. Wesoła opowieść o Kornelu Makuszyńskim

Autor: Anna Czerwińska-Rydel
Wydawnictwo: Akapit Press
Wiek: 8+
Ocena: 4+


W Muzeum Kornela Makuszyńskiego w Willi Opolanka w Zakopanem pracuje pani Agnieszka, która nie tylko dba o porządek, ale też żyje w dobrej komitywie z ...Pisarzem! Czasem z nim rozmawia, czasem się razem pośmieją....Jednak pewnego popołudnia pani Agnieszka odbiera telefon z nie pozwalającą na zwłokę informacją. W biegu zapomina o zamknięciu szafy i okna...Zrywa się wiatr, który otwiera drzwi szafy i wymiata z półek różne papiery, wśród nich nieznany do tej pory, ukryty w jakiejś skrytce, dziwny rękopis...
I tak zaczyna się biografia znanego Pisarza, autora wielu kultowych opowiastek i powieści dla dzieci i młodzieży, "ojca" Koziołka Matołka czy szalonej panny Ewci:)
O ile wiele maluchów i pewnie większość ich rodziców zna wspomnianego koziołka, który szukał Pacanowa, o tyle pewnie niewielu znany jest fakt, że Kornel urodził się jako siódme dziecko państwa Makuszyńskich. Miał sześć! starszych sióstr, a jego tata, na wieść o tym, że ma syna...zaniemówił na kilka dni z wrażenia! Mimo, że życie Kornela nie było usłane różami - spalił im się dom, gdy był małym chłopcem, szybko osierocił go ojciec, wciąż brakowało pieniędzy itd - był człowiekiem niezwykle radosnym, uśmiech nie schodził mu z twarzy od urodzenia do śmierci! Jako dziecko i młodzieniec był skory do figlów, ot choćby pojedynkował się o kobietę swego serca, 12-letnią Kazię, z najlepszym przyjacielem, z bronią palną (chociaż pewnie dla niego była to wtedy sprawa wielce poważna...).
Choć dziś Makuszyński znany jest przede wszystkim jako autor książek dla dzieci, to pierwsza z nich - "Bardzo dziwne bajki" - powstała dość późno i trochę przez przypadek. W trakcie wojny państwo Makuszyńscy dotarli z rodzinnego majątku żony Kornela - Burbiszek, do Lwowa. Było tam wielu Polaków, a wszystkim brakowało polskich książek. Zwłaszcza o dzieci się martwiono, że z braku dobrej literatury sięgną po byle co. I tak, za namową jednego z ojców, Makuszyński spróbował napisać książkę dla dzieci:) I choć wiele było kolejnych, zawsze twierdził, że trudno się tworzy dla najmłodszych, by prosto z serca trafić do ich serc. Jednak udało się:)

Opowieść biegnie dwutorowo, co odzwierciedlone jest w kolorze czcionki. Pomarańczowa to historia współczesna, praca pani Agnieszki i wydarzenia w muzeum. Czarna - biografia Kornela Makuszyńskiego. I ta część zdecydowanie przeważa.
Historia życia Pisarza napisana jest lekko, żartobliwie, wesoło, pogodnie czyli akurat tak, jak powinna być, jeśli ma trafić do młodego czytelnika. Jest to odpowiedni styl, jeśli będziemy pamiętać o charakterze pana Makuszyńskiego, któremu słońce zawsze i wszędzie towarzyszyło:) Duży nacisk Autorka kładła na wydarzenia radosne, te mniej optymistyczne (np. śmierć żony pisarza) tylko wspomniała jednym zdaniem. Co ciekawe, pominięty został okres studiów pana Kornela - psotny wiatr może gdzieś wywiał te kartki?;)
Książka wydana jest poręcznie i porządnie. Twarda okładka, grube strony gwarantują jej trwałość. Kilka zdjęć głównego bohatera, pochodzących z zasobów Muzeum, umila lekturę. Rozdziały są krótkie, opatrzone tytułami, a każdy z nich rozpoczyna się małą ryciną z podobizną Koziołka Matołka.
Myślę, że to świetna lektura dla wszystkich miłośników książek Kornela Makuszyńskiego. A dla tych, którzy jeszcze jej nie znają, stanie się pretekstem by sięgnąć po "Bezgrzeszne lata" czy powieści dla dorastających panienek:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz